Najnowsze wpisy


gru 16 2003 Hmm.
Komentarze: 2
Widzę, że coniektórzy lubią tu OMEGĘ. To fajnie, bo ja nawet też. Ale i tak szkoda, że nikt tu nie wpada. Smutno tu bez Was. Tak sama siedzę. A przecież zawsze raźniej conajmniej we dwujkę. Może byście czasem tu zajrzeli. Ja na prawdę nie gryzę. Bylabym zadowolona, gdyby czasem ktoś tu wpadl. Na prawdę. Hmm. A może by tak ten blog jakoś urozmaicić, bo może nie jest tu tak, jak być powinno. Nie wiem. Może wiersze i texty piosenek nie wystarczają. Ale jeśli tak, to co można więcej tu dać? Nie wiem. Chyba nic. Hmm. Nie wiem.
i.kill.you : :
gru 15 2003 Gyngyhaj lny
Komentarze: 1

OMEGA

Pewnego razu Słońce tak się zmęczyło,
że zasnęło na łonie zielonego jeziora
Ludzi zaś bolała ta ciemność
Ona się zlitowała, przyszła
do nas

Tak, przyszła Perlistowłosa
śniłem, czy też była to jawa
Ziemia znów zielona była
I Niebo tak niebieskie jak dawniej

Wstał świt, ona wrociła do domu,
Za niebieską górą,pośród kwiecia
Trochę zmęczona snuła bajkę
W jej pięknych perlistych włosach drzemie swiatło

Tak, przyszła Perlistowłosa
śniłem, czy też była to jawa
Odtąd perliste włosy
żyją w głębokim niebieskim morzu

Kiedy jesteś bardzo samotny
Spada do ciebie mała gwiazda
śnieżnobiałe perły niechże cię prowadzą
Jak dobrego wędrowca białe kamienie

Tak, przyszla Perlistowlosa
śniłem, czy też była to jawa
Lampy perła prowadzi cię
Pomiędzy Niebem a Ziemią

i.kill.you : :
gru 14 2003 Bez tytułu
Komentarze: 1

Zakute zludzenia w ludzkie marzenia
Orzykute do skaly nasze cierpienia
Nasze mysli podobane do cienia
Ludzkie lzy jak mgla, przwidzenia
Czyny pod presja mysli
Mysli pchniete do czynow
Uczucia wywolane wspomnieniami
Wspomnienia przywolane chwilami
Oczy dwoma zwierciadlami
Naszych uczuc odbiciami
Slowa jak megafon
Mocno rania gdy wypowiedziane glo[no
Ludzie dobitnie odbieraja
Uszy zlych slow odbiornikami
Usta przewodnikami
Sercem widac
Czego oczy nie zobacza
Mysli wiecej niz slow
Bo pomyslec latwiej niz powiedziec

You.

i.kill.you : :
gru 13 2003 Bez tytułu
Komentarze: 1

No to mam swojego bloga. Zastanawiam się nad czymś. Nad ludźmi. Wiem, że to trudny obiekt do zrozumienia, ale to nic. Taka jedna dzieczyna dziś dala mi wyraźnie do zrozumienia, że jest chamska, wredna i źle wychowana. Powiedziala, że myślala, że umówilam się z jakimś przystojniakiem, a nie z ziomkiem z jej klasy. A przperaszam, czy to jego wina jest, że się urodzil taki a nie inny? Chyba nie, no więc nie rozumiem jej. A ja i tak się z nim jutro spotkam, bo go bardzo lubię. Tylko nie wiem dlaczego ludzie się tak wlaśnie zachowują, jak wyzej opisana panna X. Jeśli ktoś wie, to proszę o oświecenie...

You.

i.kill.you : :